Maciej Kaźmierczak
We wstępie
do Drugiego peronu i innych opowiadań
Krzysztof Maciejewski przedstawia postać Agnieszki Kwiatkowskiej i stara się
nakreślić profil jej twórczości, jednak wydaje mi się, że Maciejewski — mimo
wszystko opisując trafnie — nie dociera do sedna. Mówi o jej mistrzowskim
budowaniu mrocznej atmosfery, nastroju grozy bez epatowania brutalnością, przy
zmyśle gawędziarstwa i potrafieniu poruszania się autorki w różnych gatunkach.
Nie można się z tym nie zgodzić, jednak nad tym wszystkim czuwa jeszcze coś — nazwałbym
to duchem przeszłości, wspomnieniem znakomitych tekstów z poprzedniego
stulecia, które możemy odnaleźć w starych zbiorach opowiadań grozy. Drugi peron jest niby jedną z tych odkopanych
w antykwariacie książek, w której odnajdujemy kalejdoskop pomysłów i trafnych
wizualizacji mrocznego świata. Za tym przepełnionym przeszłością stylem
przemawiają przede wszystkim dwie kwestie — budowanie ciągłego napięcia, które
narasta mniej więcej do połowy opowieści i do samego końca utrzymuje się na
wysokim poziomie, aby delikatnie opaść wraz z ostatnim zdaniem; oraz mglisty
klimat tajemniczości i niepewności. Najistotniejszą rolę nie grają tu bowiem
zaskakujące zakończenia, ale właśnie nastrój danej opowieści, jej styl,
przypominający klasykę niestety dość zapomnianego gatunku, teraz jakby
odkurzonego i przedstawionego w odświeżonej formie (zarówno dosłownie i w
przenośni, ponieważ do książki nieco bardziej pasowałyby zniszczona okładka i
pożółkłe kartki).
Czytając
debiutancki zbiór opowiadań Agnieszki Kwiatkowskiej da się wyczuć ducha
Grabińskiego, Poego i wielu innych mało znanych autorów, których opowiadania
można znaleźć w starych antologiach. Przerzucając kartki miałem wrażenie, jakbym
czytał dobrą książkę opublikowaną w drugiej połowie XX wieku przez wydawnictwo Literackie, Poznańskie czy Phantom Press, za co brawa należą się nie
tylko dla samej autorki, ale i wydawcy, bo wspólnie stworzyli oni książkę z niesamowicie nostalgiczną
duszą.
Ale
jest też druga strona medalu — jak przystało na dawny klimat, niekiedy
opowiadania brzmią dość naiwnie (jak chociażby opowieść o Zaułku Zaginionych), są proste (niekiedy aż za bardzo, jak
dwustronicowe opowiadanie Świat według
łyżeczki, rozpoczynające zbiór). Coś za coś. W zbiorze króluje jednak
tytułowe i jednocześnie najdłuższe opowiadanie Drugi peron — klimatyczne, niby rzeczywiście osnute mgłą i przepełnione
grozą, jaką można też odnaleźć w tekstach Stefana Grabińskiego, co ukazuje umiejętność
autorki nie tylko w opowiadaniu upiornych historii, ale także zmysł odpowiedniej kreacji
bohaterów i poszczególnych scen.
Mimo
wszystko jednak widać w tych opowieściach pewne niedociągnięcia, jakby nie do
końca dobrze zaplanowane przeskoki i skróty w fabule. Niektóre fragmenty można
by rozwinąć, rozbudować, tworząc zbiór obszerniejszym, jednak wydaje mi się, że
z drugiej strony nie wyszłoby to na dobre. Styl opowiadania Kwiatkowskiej
jeszcze nie jest do końca ukształtowany, widać, że Drugi Peron jest książkowym debiutem, a jego niewielka objętość
(książka ma zaledwie 88 stron) daje nam na razie pewien przedsmak i zapowiedź kolejnych tekstów
autorki, które, mam nadzieję, będą coraz lepsze.
Nie
mniej polecam Wam ten zbiór i oceniam go na 7/10. Życzę powodzenia autorce oraz wydawnictwu — przy wydawaniu kolejnych
pozycji z serii Odmienne Stany Grozy. Szacunek za ładną oprawę graficzną i wnętrze
bez zbyt wielu błędów. Nie do końca jednak rozumiem wydawania tak chudych
książek w twardej oprawie. Choć dzięki temu przynajmniej nie zginą one zbyt łatwo pośród innych książek na półce ;)
Autor:
Agnieszka Kwiatkowska
Tytuł:
Drugi peron i inne opowiadania
Seria:
Odmienne Stany Grozy. Biblioteczka
OkoLicy Strachu
Wydawnictwo:
Phantom Books Horror
Miejsce
i rok wydania: Szczecinek 2017
Ilość
stron: 88
Grafika
okładkowa: Peter Stanimirov
Cena:
16 zł
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz