Maciej Kaźmierczak
Zabawa w chowanego jest
drugą powieścią Jacka Ketchuma, wydaną w oryginale w 1984 roku, w Polsce opublikowaną
dopiero teraz, przez wydawnictwo Papierowy Księżyc. Fakt ten jest podstawową
wiadomością, o której trzeba wiedzieć zarówno przy ocenie książki, jak i przed
lekturą, dla jej jak najlepszego odbioru. Wyjaśnia on bowiem pewną prostotę w
wyrazie fabuły oraz nie do końca ukształtowany styl pisarza, który prezentuje
bardziej przedsmak jego innych powieści niźli kunszt, znany chociażby z Dziewczyny z sąsiedztwa (co mimo
wszystko jest nieco dziwne w obliczu jego debiutu, który jest wręcz niesamowity, jednak obie te powieści przedstawiają nieco odmienne
style i pomysły).
Mimo
że Zabawa… jest inna niż debiutanckie
Poza sezonem, to jednak zawiera
pewien podobny element, który, wiedząc o kolejności publikacji (i zapewne
tworzenia) powieści, wskazuje na konkretną kreację stylu Ketchuma. Powieść ta
jest bowiem swoistym wstępem do tych genialnych, psychologicznych horrorów, jak
chociażby wspomnianej już Dziewczyny…
czy Jedynego dziecka, przy czym zawiera
też spuściznę pierwszego tomu serii o kanibalach. Dlatego, podkreślam, należy
pamiętać o dacie pierwotnej publikacji i pod tym kątem patrzeć na całość.
Zabawa w chowanego
opowiada o grach i zabawach. Bezmyślnych, niekiedy może i niebezpiecznych. Ale
czasem, kiedy przebywasz z odpowiednimi ludźmi, mogą one skusić nawet i ciebie.
Lecz nie powinny. Nigdy. Bo może spotkać cię to, co szukających dreszczyku
emocji studentów college'u z niewielkiej mieściny w stanie Maine, dla których
niewinna zabawa w chowanego w opuszczonym domu przeistoczyła się w koszmar.
I na tym właśnie opiera się cała fabuła — do ubogiego
miasteczka przyjeżdża grupa nastolatków — jeden chłopak i dwie dziewczyny. Jedna
z nich wpada w oko miejscowemu chłopakowi, zakochują się i potem, całą grupą
lub osobno, postanawiają odwalić trochę szajsu. A w końcu — pobawić się w
chowanego w opuszczonym domu z przeszłością.
Kłaniają się najlepsze horrory ubiegłego stulecia, z tym starym, smakowitym klimatem, przy czym Ketchum
jest jednym z najlepszych ich twórców, bo w jego powieściach jest to, co
najważniejsze — prosta fabuła z idealnie zarysowanym profilem psychologicznym
bohaterów, z realnymi i prawdopodobnymi zachowaniami, których konsekwencjami są
nie do końca rzeczywiste czynniki zewnętrzne, motywujące następne działania
bohaterów i rozwój kolejnych wydarzeń — czyli prawdziwy horror w prawdziwym
wydaniu.
Zabawa… jest wyraźnie podzielona na dwie części — pierwsza to
wprowadzenie do „gry”, czyli zarysowanie bohaterów, ich przeszłości, pokazanie,
w jaki sposób się zachowują, myślą, obcują z resztą społeczeństwa. Autor jak
nikt inny potrafi stworzyć pełnokrwistych postaci, których poczynania się
rozumie, które nie są ani sztuczne, ani niewiarygodne.
Natomiast druga część to rozpoczęcie tytułowej
zabawy. W tym momencie powieść, korzystając z psychologii bohaterów, rzuca ich na
głęboką wodę wydarzeń, z którymi muszą sobie jakoś poradzić, przy czym nie
wiadomo, kto zginie, kto przeżyje, kto jakie odniesie rany. I jakie wszystko to
będzie miało konsekwencje. Przy tym mamy tutaj tę spuściznę Poza sezonem, dodającej wszystkiemu sporą dawkę pikanterii.
Powieść jest niesamowita w swej prostocie i umiejętności
autora (którego, przypomnę, to dopiero druga powieść) kreacji świata i postaci.
Widać tu jego geniusz, który jednak dopiero się rozwija. Kto zna jego kolejne
dzieła, ten na pewno z radością przeczyta powieść będącą jednym z pierwszych
kroków ku świetności. Każdy fan horrorów będzie usatysfakcjonowany, tym
bardziej, że wiele polskich powieści z tego gatunku, uważanych przez
czytelników za niesamowite i genialne, niestety nie dorasta do pięt tekstom Ketchuma,
który dopiero co (w 1980 r.) zadebiutował. Nie będę może porównywał z nikim
konkretnym, jednak polscy autorzy grozy powinni uczyć się od Ketchuma — zarówno
z tych późniejszych, jak i wcześniejszych książek.
Jednak mimo wszystko nie do końca polecam Zabawy… osobom, które dopiero chciałyby
zacząć przygodę z tym autorem. O ile powieść ta jest naprawdę niesamowita, o
tyle oparta jest na prostym i dość przewidywalnym schemacie. To jak oglądać
horror, gdzie wiadomo, że jak wchodzi się nocą do starego budynku, to coś się
stać musi. Kogo jara niesamowita otoczka prowadząca do takiej kulminacji? Wy bierzcie w ciemno, będziecie zadowoleni. Początkującym graczom polecałbym
chociażby Dziewczynę z sąsiedztwa,
która stała się już klasyką gatunku, przebijającą samego Stephena Kinga. A gdy
ją przeczytacie, będziecie musieli sięgnąć po resztę pozycji, w tym Zabawę…, bo, zapewniam — proza Ketchuma
wciąga i uzależnia. Książka ta będzie wtedy kolejną niesamowitą powieścią,
która najlepszy oddźwięk zyska w obliczu znajomości innych pozycji autora.
Wyczekany deser lepiej smakuje :)
Zabawę… dobrze jest potraktować jako smaczny kąsek dla tych, którym
czytanie horrorów sprawia ogromną przyjemność i nie oczekują spektakularnych wybuchów
i pościgów (czyt. lania się krwi i trzymających w ciągłym napięciu ucieczek
przez lasy, choć, jak wiadomo, Ketchum jest mistrzem suspensu, nawet tutaj).
Pokochają ją ci, którzy uwielbiają Ketchuma. Bo znając jego inne teksty nie da
się go nie uwielbiać, a Zabawa…
potwierdza ten geniusz i fenomenalność, na fali której kolejne książki autora przyjmowane są z otwartymi ramionami.
Jakub
Ćwiek na okładce tak skomentował tę pozycję: Autor, którego umysłu i spojrzenia należy się bać, dał tu z siebie
naprawdę dużo.
I
nie sposób się z tym nie zgodzić. Zabawa
w chowanego jest lekturą satysfakcjonującą i poruszającą, której daję 8/10 (w czasie gdy Dziewczynie… dałbym 10/10). Także polecam gorąco i czekam na
kolejne książki autora.
Autor:
Jack Ketchum (wł. Dallas William Mayr)
Tytuł:
Zabawa w chowanego
Tytuł
oryginalny: Hide and Seek
Tłumaczenie: Bartosz Czartoryski
Wydawnictwo:
Papierowy Księżyc
Miejsce
i rok wydania: Słupsk 2017
Rok
wydania oryginału: 1984
Ilość
stron: 237
Cena:
34,90 zł
Za książkę dziękuję wydawnictwu
Zapraszamy serdecznie do wzięcia udziału w naszym konkursie, w którym do wygrania są 3 egzemplarze Zabawy w chowanego. Szczegóły znajdziecie tutaj: http://prawdziwiartysci.blogspot.com/2017/09/konkurs-do-wygrania-3-egzemplarze.html
Zapraszamy serdecznie do wzięcia udziału w naszym konkursie, w którym do wygrania są 3 egzemplarze Zabawy w chowanego. Szczegóły znajdziecie tutaj: http://prawdziwiartysci.blogspot.com/2017/09/konkurs-do-wygrania-3-egzemplarze.html
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz