wtorek, 1 sierpnia 2017

DRUGI PERON | Recenzja debiutanckiej książki Agnieszki Kwiatkowskiej

Maciej Kaźmierczak



We wstępie do Drugiego peronu i innych opowiadań Krzysztof Maciejewski przedstawia postać Agnieszki Kwiatkowskiej i stara się nakreślić profil jej twórczości, jednak wydaje mi się, że Maciejewski — mimo wszystko opisując trafnie — nie dociera do sedna. Mówi o jej mistrzowskim budowaniu mrocznej atmosfery, nastroju grozy bez epatowania brutalnością, przy zmyśle gawędziarstwa i potrafieniu poruszania się autorki w różnych gatunkach. Nie można się z tym nie zgodzić, jednak nad tym wszystkim czuwa jeszcze coś — nazwałbym to duchem przeszłości, wspomnieniem znakomitych tekstów z poprzedniego stulecia, które możemy odnaleźć w starych zbiorach opowiadań grozy. Drugi peron jest niby jedną z tych odkopanych w antykwariacie książek, w której odnajdujemy kalejdoskop pomysłów i trafnych wizualizacji mrocznego świata. Za tym przepełnionym przeszłością stylem przemawiają przede wszystkim dwie kwestie — budowanie ciągłego napięcia, które narasta mniej więcej do połowy opowieści i do samego końca utrzymuje się na wysokim poziomie, aby delikatnie opaść wraz z ostatnim zdaniem; oraz mglisty klimat tajemniczości i niepewności. Najistotniejszą rolę nie grają tu bowiem zaskakujące zakończenia, ale właśnie nastrój danej opowieści, jej styl, przypominający klasykę niestety dość zapomnianego gatunku, teraz jakby odkurzonego i przedstawionego w odświeżonej formie (zarówno dosłownie i w przenośni, ponieważ do książki nieco bardziej pasowałyby zniszczona okładka i pożółkłe kartki).

Czytając debiutancki zbiór opowiadań Agnieszki Kwiatkowskiej da się wyczuć ducha Grabińskiego, Poego i wielu innych mało znanych autorów, których opowiadania można znaleźć w starych antologiach. Przerzucając kartki miałem wrażenie, jakbym czytał dobrą książkę opublikowaną w drugiej połowie XX wieku przez wydawnictwo Literackie,  Poznańskie czy Phantom Press, za co brawa należą się nie tylko dla samej autorki, ale i wydawcy, bo wspólnie stworzyli oni książkę z niesamowicie nostalgiczną duszą.
Ale jest też druga strona medalu — jak przystało na dawny klimat, niekiedy opowiadania brzmią dość naiwnie (jak chociażby opowieść o Zaułku Zaginionych), są proste (niekiedy aż za bardzo, jak dwustronicowe opowiadanie Świat według łyżeczki, rozpoczynające zbiór). Coś za coś. W zbiorze króluje jednak tytułowe i jednocześnie najdłuższe opowiadanie Drugi peron — klimatyczne, niby rzeczywiście osnute mgłą i przepełnione grozą, jaką można też odnaleźć w tekstach Stefana Grabińskiego, co ukazuje umiejętność autorki nie tylko w opowiadaniu upiornych historii, ale także zmysł odpowiedniej kreacji bohaterów i poszczególnych scen.
Mimo wszystko jednak widać w tych opowieściach pewne niedociągnięcia, jakby nie do końca dobrze zaplanowane przeskoki i skróty w fabule. Niektóre fragmenty można by rozwinąć, rozbudować, tworząc zbiór obszerniejszym, jednak wydaje mi się, że z drugiej strony nie wyszłoby to na dobre. Styl opowiadania Kwiatkowskiej jeszcze nie jest do końca ukształtowany, widać, że Drugi Peron jest książkowym debiutem, a jego niewielka objętość (książka ma zaledwie 88 stron) daje nam na razie pewien przedsmak i zapowiedź kolejnych tekstów autorki, które, mam nadzieję, będą coraz lepsze.
Nie mniej polecam Wam ten zbiór i oceniam go na 7/10. Życzę powodzenia autorce oraz wydawnictwu — przy wydawaniu kolejnych pozycji z serii Odmienne Stany Grozy. Szacunek za ładną oprawę graficzną i wnętrze bez zbyt wielu błędów. Nie do końca jednak rozumiem wydawania tak chudych książek w twardej oprawie. Choć dzięki temu przynajmniej nie zginą one zbyt łatwo pośród innych książek na półce ;) 



Autor: Agnieszka Kwiatkowska
Tytuł: Drugi peron i inne opowiadania
Seria: Odmienne Stany Grozy. Biblioteczka OkoLicy Strachu
Wydawnictwo: Phantom Books Horror
Miejsce i rok wydania: Szczecinek 2017
Ilość stron: 88
Grafika okładkowa: Peter Stanimirov
Cena: 16 zł

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz