sobota, 9 czerwca 2018

JAK POKOCHAŁAM PAPIEŻA | Recenzja „Słońca narodu” Kuby Wojtaszczyka


Maciej Kaźmierczak



Nowa powieść Kuby Wojtaszczyka była jedną z tych pozycji, na które czekałem najbardziej w tym roku. Po trzech poprzednich dobrych książkach, w których autor pokazał swój niezły warsztat, styl i gamę pomysłów, oczekiwałem zwielokrotnionej kumulacji każdego z tych elementów. Choć Wojtaszczyk potrafi naprawdę dobrze pisać, jego poprzednie dzieła nie zdawały się być dopracowane na tyle, na ile to było możliwe. Dlatego miałem nadzieję, że Słońce narodu będzie satysfakcjonującą kondensacją tego wszystkiego, co autor dotychczas pokazywał nam fragmentarycznie. Czy więc czekanie się opłaciło?