piątek, 30 grudnia 2016

Najlepsze okładki książek 2016 roku



Przedstawiamy zestawienie najlepszych okładek do książek 
wydanych w 2016 roku

Fragment okładki autorstwa Vanessy Baird do książki Jesień


Okładka jest na tyle integralną częścią książki, że nie można komentować danej publikacji bez wspominania o jej oprawie graficznej. I wcale nie twierdzimy, że powinno oceniać się książkę po okładce, jedynie, że to element, który może mieć wpływ na wybranie czy też odrzucenie przez czytelnika danej książki. Dlatego okładki powinny spełniać swoje podstawowe zadanie, czyli zachęcać do kupna czy też samego przeczytania książki; wiec spełniać w maksymalnym stopniu funkcję estetyczną, upiększającą, sprawiającą, że książka nie tylko jest ciekawa wewnętrznie, ale też przyjemna dla oka. Każdy bibliofil przecież chce mieć półki wypełnione nie tylko dobrą treścią, ale i ładnymi oprawami.



sobota, 10 grudnia 2016

ŚWIAT TO POPIERDOLONY GÓWNIANY DOM. Recenzja zbioru opowiadań „Wypuść mnie, proszę” Edwarda Lee

Maciej Kaźmierczak




Tomasz Czarny, propagator horroru ekstremalnego w Polsce, powołał do życia wydawnictwo Dom Horroru, aby przejść od słów o ekstremie do jeszcze konkretniejszych czynów (wydał trzy tomy Gorefikacji, lecz jedynie w ebookach). Na pierwszy ogień poszły opowiadania „Niekwestionowanego króla ekstremalnego horroru”, jak nazywa go John Everson, którego słowa zostały zamieszczone na okładce. Jest dobrze, ale niestety nie aż tak. 


[…] zaczyna sikać na jej głowę strumieniem koloru piwa, a ona z entuzjazmem chłepcze wodę z kibla. To raczej nie jest dziewczyna, którą chciałbyś przedstawić rodzicom.


piątek, 2 grudnia 2016

O CZYTANIU DO CZYTANIA. Archiwalna recenzja "Kotku, jestem w ogniu" Dawida Kaina

W oczekiwaniu na recenzje Kocham cię, Lilith Radka Raka (Wyd. Prószyński i S-ka) i Wypuść mnie, proszę Edwarda Lee (Wyd. Dom Horroru) publikujemy recenzję książki Kotku, jestem w ogniu Dawida Kaina (Wyd. Genius Creations), która niegdyś została zamieszczona na nieistniejącym już portalu OFantastyce.pl.

Zachęcam też do zajrzenia do zakładki RECENZJE, gdzie wiszą linki do innych archiwalnych recenzji, zamieszczonych na portalu Szortal.

sobota, 19 listopada 2016

W POSTMODERNIE BEZ ZMIAN. Recenzja "Fobii" Dawida Kaina

Maciej Kaźmierczak




Cytat dla klimatu:
Żydłaki (...) okradają nas, ile wlezie, a w nocy porywają niemowlęta, patroszą je i robią z nich koszerne przysmaki. (...) Po ulicach jeżdżą ogromne Pejsomaty, zmechanizowane monstra na gąsienicach, potrafiące w pięć minut przerobić każdego Polaka na rodowitego Izraelitę.


Dawid Kain jest ewidentnym przykładem na to, że prawdziwi artyści wciąż istnieją, a jego książki obalają "mit", jakoby aktualnie można było jedynie rozwijać osiągnięcia mistrzów, bo autor Fobii sam jest mistrzem w tym, co tworzy. Postmodernizm (jak to u Kaina) pełną gębą, a formaliści niech się chowają — wyśmienita fabuła, forma przekazu na najwyższym poziomie. Dzieło to oddziałuje na czytelnika zarówno poprzez treść, jak i formę, jakby główny bohater stał przed nami i opowiadał o tym, co mu się przydarzyło. Fobia to fikcja, świat niedalekiej przyszłości, lecz nie o to tu chodzi — chodzi o człowieka, który w tym świecie żyje, a my jesteśmy w stanie uwierzyć w to, co się wokół niego dzieje. Kain tak operuje słowem, że jego realizm jest zaskakujący.

Witamy na naszej stronie




Serdecznie witamy na naszej stronie Prawdziwych artystów już nie ma. Będą tu zamieszczane recenzje książek, być może również filmów czy aktualnych wydarzeń kulturalnych, których będziemy świadkami. Mamy też nadzieję ujawnić niedługo, częścią jakiego projektu jest ten blog.

Pozdrawiamy